Twój koszyk

Przegląd Rękodzieła – Natalia z pracowni Wy_plecione_

Zapraszamy do przeczytania wywiadu z naszą klientką, Natalią z pracowni Wy_plecione_.

1. Opowiedz na początku, jak zaczęła się Twoja przygoda z rękodziełem.

Moja pasja do tworzenia makramy pojawiła się całkiem przypadkowo. Znalazłam na jakimś portalu zdjęcie hamaka dla kota stworzony właśnie tą techniką, bardzo mi się spodobał i postanowiłam stworzyć taki dla moich kociaków ! Znalazłam projekt takiej makramy, obejrzałam dołączony do niego tutorial i zaczęłam szukać odpowiednich materiałów do jego wykonania. Zamówiłam sznurki oraz inne potrzebne rzeczy i zaczęło się !  Pocięłam sznurki, włączyłam tutorial i DO DZIEŁA! Nie mając żadnego pojęcia o splotach i technikach wyplatania uczyłam się ich robiąc ten hamak. Wielokrotnie coś poprawiałam, rozplatałam i cofałam tutorial, całość zajęła mi kilka dni ale nie zniechęcałam się bo bardzo mi się podobało wyplatanie. Był to dość trudny projekt jak na sam początek ale nie zniechęciło mnie to, wręcz odwrotnie! 

Bardzo mi się spodobało i od razu zaczęłam szukać projektów na inne makramy. Sam proces tworzenia okazał się bardzo odprężający i  wyciszający. Wyplatanie makram stało się moim hobby, którego nigdy nie mogłam znaleźć. Po czasie pojawiły się kolejne pomysły i projekty, na których mogłam się nauczyć nowych rzeczy i rozwijać swoje umiejętności. Podejmowałam nowe wyzwania i powstawały przeróżne makramy, każda w innym stylu. Dużo czasu zajęło mi znalezienie odpowiednich sznurków do wyplatania. Okazuje się, że ten sam sznurek różni się jakością w zależności od sklepu a przecież sznurki są najważniejsze aby makrama wyszła perfekcyjnie 🙂 Na szczęście udało mi się znaleźć odpowiednie dla mnie materiały właśnie tutaj w Fabryce Sznurka. Po takich owocnych początkach zaczęłam szukać kursów online aby jeszcze bardziej wzbogacić swoje zdolności i poznać nowe techniki, pomysły i ciekawe rozwiązania.

2. W jakiej formie rękodzieła się specjalizujesz? Co sprawia Ci największą radość?

W tej chwili tworzę różnego rodzaju makramy, wiszące naścienne – małe i trochę większe. Również takie na doniczki – tych powstało u mnie najwięcej i ciągle wymyślam coś nowego.

Planthangery są zdecydowanie moimi ulubionymi, są bardzo praktyczne, świetnie ozdabiają wnętrze i nadają wiosenny klimat. Wyplata się je bardzo przyjemnie i samo projektowanie pozwala uruchomić wyobraźnie i czerpać przyjemność również z tego etapu. Powstają u mnie również mniejsze takie jak breloki czy łańcuszki do smoczków, tworzy się je szybko i dość monotonnie ale to też ma swój urok. Z łańcuszkami też wyszło przypadkowo. Napisała do mnie znajoma, widząc moje zdjęcia publikowane na portalu instagram i zapytała czy zrobię dla jej córeczki taki łańcuszek. Pomyślałam, czemu nie , tego jeszcze nie robiłam i tak pojawił się u mnie kolejny rodzaj makramowych pomysłów. Ostatnio bardziej polubiłam łapacze snów. Przy nich chyba najbardziej improwizuję i bawię się splotami i wzorami podczas wyplatania.  Mam tutaj duże pole do popisu i moja wyobraźnia może się nieźle wykazać.

3. Jak łączysz tworzenia rękodzieła z codziennymi obowiązkami?

Tworzenie rękodzieła jest moim hobby i tak to nadal traktuję, nie staram się wyplatać na siłę i w określonym czasie. Robię to w wolnej chwili, przeważnie kiedy pojawia się u mnie jakiś pomysł, dopracowuję go w głowie. Zastanawiam się jakie rozwiązania najlepiej zastosować, ile sznurka będzie mi potrzeba i co najważniejsze, jakich kolorów użyć. Kiedy mój projekt jest już gotowy a ja znajdę chwilę czasu przenoszę go w formę fizyczną i zaczynam  przygotowanie materiałów a później przechodzę do wyplatania. Sprawa ma się trochę inaczej kiedy mam zamówienie na jakąś makramę i muszę wysłać ją na czas. Wtedy muszę trochę dostosować swój dzień do tworzenia ale nic na siłę! W pośpiechu lub kiedy jestem zmęczona nie wyjdzie mi nic ładnego. Staram się aby moje makramy były zawsze dopracowane i schludne więc na sam koniec zawsze je dokładnie docinam i poprawiam jeśli coś mi się nie podoba.

4. Jakie są największe trudności w tworzeniu rękodzieła?

Największą trudnością jest brak weny bądź pozytywnego podejścia do tworzenia. Kiedy mam gorszy dzień albo tydzień przeładowany obowiązkami a planuję coś stworzyć nie wychodzi mi to zbyt dobrze :/ Zapominam o istotnych drobiazgach co ma wpływ na dalsze wyplatanie a kiedy to zauważę jeszcze bardziej mnie to rozstraja i praca nie jest już przyjemnością a nie o to chodzi. Wyplatanie jest dla mnie sposobem na oderwanie się od rzeczywistości ale nie jest lekarstwem na problemy więc tworzę tylko ze spokojną głową.

5. Gdzie szukasz nowych inspiracji i pomysłów?

Inspiracje i pomysły znajduję przeglądając social media, wpadam tam na zdjęcia makram stworzonych przez innych twórców i kiedy coś mnie zainteresuje zapisuje to zdjęcie i zaczynam się zastanawiać jak ja mogę to zrobić i co najbardziej podoba mi się na danym zdjęciu. Co ciekawego mogę wyciągnąć z danego projektu i w jaki sposób wykonać dany splot. Często też po prostu sama na coś wpadnę i rozwijam jakoś ten pomysł. Większość moich projektów tworzę w głowie i nie przenoszę ich na papier tylko od razu na makramę. Niewiele moich pomysłów znajduje się w moim notatniku. Nie jestem najlepsza w szkicowaniu więc ufam mojej wyobraźni tam wszystkie projekty wyglądają dużo lepiej. Na koniec robię sobie notatki o projekcie, który powstał żeby następnym razem móc go odtworzyć.

6. Jak wygląda Twoje miejsce do tworzenia rękodzieła? Tworzysz w ciszy czy przy muzyce? 🙂

Moje miejsce do tworzenia jest mało profesjonalne, wiszące makramy powstają na haczyku zamocowanym do szafy. Kiedy jest ciepło przenoszę się na balkon a tam zamocowuję  profil, na którym wyplatam, do balustrady. Lubię wyplatać właśnie tam, mając kontakt z dźwiękami otoczenia, świeżym powietrzem i słoneczkiem 🙂 Najczęściej na balkonie towarzyszy mi mój pies, który nadzoruje prace i jest moim wsparciem mentalnym 🙂 Natomiast małe makramy, tj. breloki  czy ozdoby, wyplatam na stole – w domu lub na balkonie – używam kawałka pianki do której za pomocą szpilek przymocowuje sznurki. Jeżeli chodzi o muzykę to zdecydowanie tak! Muzyka towarzyszy mi bardzo często również przy wyplataniu, jedynie tworząc na dworze dźwięki natury wygrywają z moim ulubionymi utworami 😉

7.  Jak wiele czasu poświęcasz na stworzenie jednego produktu i co jest najbardziej pracochłonne: wykonanie, pomysł, dobór materiałów, a może co innego?

Ciężko jest mi określić ile czasu potrzebuje na stworzenie projektu. Czasami pomysł przychodzi praktycznie od razu a czasem zastanawiam się nad nim kilka dni a i tak dopiero przy tworzeniu decyduję o pewnych elementach. Samo projektowanie nie jest dla mnie trudne ani problematyczne powiedziałabym, że jest nawet całkiem przyjemne ponieważ lubię kreować coś nowego. Za to najwięcej czasu pochłania mi zawsze obliczenie ile sznurka będę potrzebować. Wiem jak go mniej więcej obliczyć i jaką długość makramy chce osiągnąć w efekcie końcowym. Lecz zawsze coś mi nie pasuje z długościami i nie umiem się doliczyć ile sznurka potrzeba. Raz zostanie mi mega dużo odpadu, a strasznie nie lubię niczego marnować, a innym razem braknie mi go dość dużo. Nie znalazłam jeszcze złotego środka a raczej złotej metody na obliczanie długości.

8. Co robisz w sytuacji, gdy brakuje Ci weny twórczej?

Kiedy nie mam pomysłu i brakuje mi weny na stworzenie czegoś nowego po prostu odpuszczam. Przestaję myśleć o makramie, sznurkach, koralikach i wyplataniu. Zajmuje się czymś zupełnie innym, myślę o sprawach codziennych i nie skupiam się na makramie. Czasem moja głowa musi odpocząć aby pomysły same się pojawiły. W tym czasie przeglądając social media znajduję jakieś zdjęcia i czasami pojawi się coś co mnie odblokuje lub zapadnie w pamięci na później. Nie stresuję się za bardzo brakiem weny, czekam na spokojnie na nowe pomysły.

9. Jak Twoi bliscy reagują na Twoją pasję?

Moi bliscy bardzo mnie wspierają , dają mi czas i przestrzeń do tworzenia, wiedzą jakie to dla mnie ważne. Wytrwale słuchają jak opowiadam na jaki pomysł wpadłam i co nowego postanowiłam stworzyć, mimo tego, że pewnie nie rozumieją zbyt wiele 😉 Zawsze mogę liczyć na ich konstruktywną krytykę, opinie co ich zdaniem powinnam zmienić i słowa pochwały kiedy efekt im się podoba. Mój partner pomaga mi w rozwijaniu profilu na social media i wprowadza w tajniki fotografii aby moje prace dobrze się prezentowały.

10. Masz jakieś marzenie związane z rękodziełem?

Moim marzeniem jest stworzenie swojego spokojnego miejsca do wyplatania zaopatrzonego w większą ilość rzeczy potrzebnych do tworzenia. Obecnie nie mam aż tyle przestrzeni w domu aby stworzyć swoją pracownię. Chciałabym także mieć możliwość uczestniczenia w kursie stacjonarnym ponieważ dalej chce się rozwijać i uczyć nowych rzeczy. A fizyczna obecność na zajęciach da mi więcej możliwości do doskonalenia swoich umiejętności.

11. Na sam koniec, opowiedz nam, gdzie możemy zobaczyć/zakupić Twoje rękodzieło.

Niecały rok temu postanowiłam założyć konto na Instagram, żeby pokazać moje prace i dotrzeć do ludzi. Chciałam też zobaczyć jaki będzie odbiór moich makram przez obce osoby. Czy się spodobają czy jednak nie. Dalej powoli rozwijam mój profil.

Moje prace nie spotkały się z krytyką a przybywało ich coraz więcej Nie miałam gdzie ich wieszać a szkoda było chować je do szafy, zaczęłam więc sprzedawać je online. Pojawiali się chętni na gotowe prace ale również zaczęłam dostawać zamówienia na stworzenie nowych makram.

W tej chwili moje makramy są dostępne w sklepach internetowych dla rękodzielników ale również można do mnie napisać na platformie Instagram (@wy_plecione_ ) , gdzie zamieszczam zdjęcia moich prac.